Typowy Dash czyli awaryjne lądowanie SP-EQG

Po starcie z krakowskich Balic brak było sygnalizacji złożenia podwozia przedniego. Piloci po jednym kręgu nadlotniskowym postanowili kontynuować lot do Warszawy. Niezablokowana goleń przedniego podwozia złożyła się przy kontakcie z powierzchnią pasa 11. Ewakuacja pasażerów przebiegła sprawnie, nie było żadnych ofiar.

Pogoda jak zwykle dopisała…czyli im gorzej tym lepiej

Truizmem jest napisanie, że często (zawsze?) jak coś ciekawego przylatuje na Okęcie to pogoda jest do bani. Z drugiej strony najlepsze kadry Jumbo zrobiłem w błocie, deszczu i przy arktycznym mrozie w zaspach po kolana. Do kolekcji brakowało mi 747 kołującego po Alfie do 33 i w końcu udało się 🙂  Delivery drugiego 737-8 MAX dla LOTu , 767 StarAir, którego dawno nie widziałem na Okęciu, Arbuz CSKA Moskwa i Neo Lufy tylko przypieczętowały ten udany poranek spędzony pod płotem.

Powrót Franka

Po roku wypożyczenia w formule ACMI (wet-lease) dla Air Europa z Madrytu wrócił€š Lima Romeo Foxtrot zwany też Frankiem. Dla Air Europa latał na trasie Madryt-Miami. Trzeba spieszyć się™ ze zdjęciami póki jest czysty, a nie jak inne Dreamlinery LOTu niemyte od nowości. Ciekawi mnie dlaczego LOT na występach gościnnych potrafi zadbać‡ o wygląd zewnętrzny Drimka a wykonując własne operacje lata brudasami. A tak swoją… drogą… to za miesiąc minie 2 lata odkąd dostarczono Franka.

Dreamliner razy cztery

W przeciągu godziny praktycznie cała flota naszych Dreamlinerów vel Plastików wzbiła się™ w powietrzne ze stołecznego Okęcia. Piszę™ prawie cała, bo Franek (SP-LRF) jest na występach gościnnych w Hiszpanii, gdzie lata dla AirEuropa, a Error (SP-LRE) wracał właśnie z Toronto (YYZ). Pierwszy wystartował SP-LRA do Pekinu (PEK), następny był‚ SP-LRB do Toronto (YYZ), kolejny SP-LRD do Chicago (ORD) i ostatni SP-LRC do Nowego Jorku (JFK).