Truizmem jest napisanie, że często (zawsze?) jak coś ciekawego przylatuje na Okęcie to pogoda jest do bani. Z drugiej strony najlepsze kadry Jumbo zrobiłem w błocie, deszczu i przy arktycznym mrozie w zaspach po kolana. Do kolekcji brakowało mi 747 kołującego po Alfie do 33 i w końcu udało się 🙂 Delivery drugiego 737-8 MAX dla LOTu , 767 StarAir, którego dawno nie widziałem na Okęciu, Arbuz CSKA Moskwa i Neo Lufy tylko przypieczętowały ten udany poranek spędzony pod płotem.
Premier Chin przyleciał ze Sztokholmu 747-400 linii Air China. W Polsce będzie gościł oficjalnie 2 dni a trzeciego dnia odleci do Krakowa z prywatną wizytą.